Od zawsze marzyłam o Norwegii. Ten kraj niesamowicie mnie pociągał. Przerażały mnie jedynie ceny, w zasadzie ceny wszystkiego, poza biletami lotniczymi. Postanowiłam więc zwiedzać Norwegię po kawałku, co jakiś czas inny region. W tym roku zaczęłam wprowadzać mój plan w życie. Padło na Alesund w region More Og Romsdal, o którym niewiele wcześniej słyszałam… A właściwie to nic nie słyszałam, po prostu trafiłam na tanie bilety w interesującym nas terminie. I tak w sierpniu zaczęliśmy z Arturem realizować nasze norweskie marzenia. I wierzcie mi – to miejsce warte odwiedzenia bez dwóch zdań! Piękne secesyjne miasteczko i świetna baza wypadowa do zwiedzenia tej części Norwegii. Autor Ania WiklińskaWitaj!…