Urokliwy, zachwycający, czarujący. To tylko kilka przymiotników, które można by wykorzystać do opisania Piranu, jednego z najpiękniejszych nadmorskich miast w Słowenii. Miasto to, położone pomiędzy Włochami i Chorwacją na wybrzeżu Adriatyku, otoczone jest z trzech stron spokojnym, turkusowym morzem. Plaże Piranu są największą atrakcją dla osób spędzających tam urlop, ale oferuje on o wiele więcej rzeczy do zrobienia niż opalanie się i morskie kąpiele.
Najciekawsze atrakcje Piranu
Większość czasu w Piranie spędza się na plażach, ale dla tych, którzy potrzebują odpocząć od słońca, jest mnóstwo miłych miejsc do spacerów. Na starym mieście stoły z kawiarenek rozstawiają się na brukowanych uliczkach, przeplatających średniowieczne centrum. Muzyka często unosi się na wietrze, jako ukłon w stronę skrzypka i kompozytora urodzonego w Piranie, Giuseppe Tartini, którego pomnik stoi pośrodku głównego placu. Ponad czerwonymi dachówkami samotna dzwonnica przebija niebo, a mury obronne wznoszą się jeszcze wyżej na zboczu wzgórza. Jeśli zastanawiacie się, co robić w Piranie, skorzystaj z tego krótkiego przewodnika.
Tartini Square
Plac Tartini jest sercem starego miasta. Wielu ludzi przechodzi przez środek placu, po czym znika w gąszczu odchodzących od niego, wąskich uliczek. Pomnik Giuseppe Tartiniego znajduje się w centrum Piranu od 1896 roku. Za nim wznosi się Pałac Miejski, w którym znajduje się Wenecki skrzydlaty lew, oznaczający czas pokoju. Pozostałe budynki otaczające plac – kościół i miejsce narodzin Tartiniego – należą do historii Piranu i pochodzą z XIV i XV wieku. Jeszcze starsze są kamienne filary z IX wieku u podstawy słupów flagowych, które wyznaczają wejście do placu od portu.
Port
Tuż za wejściem na plac Tartini znajduje się niewielki owalny port, wspólny dla słoweńskich nadmorskich miejscowości. Niebieskie łodzie rybackie, wyznaczając półokrągłą przestrzeń, kołyszą się na wodzie. Spoglądając w stronę Piranu niewiele można zobaczyć, tak wiele tam masztów żaglówek, które niemal zasłaniają miasto.
Kościół św. Jerzego i dzwonnica
Nad samym centrum miasta majestatycznie wznosi się Katedra św. Jerzego. Zbudowana na miejscu poprzedniego kościoła na początku 1600 roku, została nazwany na cześć patrona miasta. Wewnątrz kościoła znajdują się freski i posągi, prawdziwa skarbnica dzieł. Poza Katedrą, uwagę zwraca także dzwonnica, zaprojektowana na wzór dzwonnicy w Katedrze św. Marka w Wenecji. Na szczycie, po pokonaniu 146 stopni, znajduje się punkt widokowy, który zapewnia jedne z najlepszych widoków na Piran. Moim zdaniem powinna dzwonnica powinna znajdować się na każdej liście rzeczy do zrobienia w Piranie.
Rock art
Podobnie jak większość wybrzeża Adriatyku, plaża w Piranie jest kamienista. W ostatnich latach Piran zaprosił artystów do dłutowania niesamowitych rzeźb w wapiennych skałach. Artyści stukając młotkiem, tworzą z nich niesamowite projekty. Tak unikalna sztuka to zdecydowanie coś, co warto zobaczyć w Piranie!
Zachody słońca
Oglądanie zachodu słońca jest jednym z najważniejszych wydarzeń w Piranie, a jego wybrzeże jest na to miejscem idealnym. Warto także zobaczyć te spektakularne widoki z dzwonnicy lub murów otaczających miasto.
Izola
Choć całe wybrzeże Słowenii jest urokliwe, to chyba najbardziej znanymi miejscami są właśnie Piran i Izola. Izola to kameralne, stare, portowe miasteczko, znajdujące się na półwyspie Istria. Poza sezonem nie ma tam wielu ludzi, jednak w wakacje plaża i miasto są na pewno bardziej oblegane. Znajdziecie tam urokliwy rynek, długą kamienistą plażę i duży zielony park, w którym przyjemnie odetchnąć. Warto spędzić w niej choć jeden dzień.
Wybrzeże Słowenii, choć w zasadzie chyba cała Słowenia, wydaje mi się mało doceniana. A to naprawdę niesamowite miejsce, takie połączenie Chorwacji nad morzem i Szwajcarii w górach. Jeśli planujecie się tam wybrać, weźcie auto i przez tydzień poznajcie cały ten malutki kraj. Inne ciekawe miejsca znajdziecie w moich wpisach. Dajcie koniecznie znać, czy Słowenia jest na waszych listach!
Więcej wpisów o Słowenii znajdziecie tutaj.
Jeśli spodobał Ci się ten wpis i chcesz być na bieżąco, polub My Travel Blog na facebooku.