Na Greckim Zakynthosie spędziliśmy cudowny tydzień. Podczas naszej podróży, jedyną możliwością bezpośredniego lotu, był wyjazd z biurem podróży. Zdecydowaliśmy się więc na opcję all inclusive. Dziś bezpośrednie loty z Polski są możliwe, więc możecie dokonać wyboru. Wysepka jest tak mała, że spokojnie możecie wracać w przerwach między zwiedzaniem na obiad do Waszego hotelu 🙂 Także decyzja należy do Was, a ja przedstawię nasz plan zwiedzania, który rozłożyliśmy na 4 dni. Dzień powrotu i przylotu został dniami wolnymi, zdecydowaliśmy się również, aby jeden dzień w środku przeznaczyć na relaks 🙂 Zapraszam do poczytania 🙂
Plan zwiedzania Zakynthos w 4 dni
Dzień 1
Banana Beach
Dla nas to 2 dzień od przylotu. Wynajęliśmy auto i mogliśmy ruszać zwiedzać wyspę. Dzień zaczęliśmy od plaży Banana Beach. Jest to największa ze wszystkich plaż na Zakynthos. Plaża pokryta jest złotawym piaskiem, a woda jest bardzo czysta i płytka, co czyni ją idealną dla dzieci. Dorośli również nie będą się tu nudzić, bo można tam uprawiać wiele sportów wodnych, a w pobliżu znajduje się wiele barów i restauracji.
Comeo Island
Po udanym plażingu wybraliśmy się do Comeo Island. To prywatna wyspa, a za wejście na nią pobierana jest niewielka opłata ( 4 euro). My niestety nie mieliśmy okazji jej zwiedzić, na bramce czekała jedynie wiadomość, że mają nadzieję jak najszybciej wznowić otwarcie dla każdego. Wielka szkoda. Musiał nam wystarczyć jedyni widok na wyspę, ale mimo wszystko cieszę się, że miałam okazję zrobić jej zdjęcia.
Półwysep Keri
Zwiedzanie Comeo Island poszło nam błyskawicznie, więc szybko dostaliśmy na półwysep Keri – najbardziej wysunięta na południe część wyspy. To przepiękne miejsce, aby obejrzeć zachód słońca. Najlepsze widoki zobaczycie ze znajdującej się na półwyspie tawernie „Ligthouse” – trzeba jednak coś zamówić za możliwość fotografowania. Jeśli nie chcecie płacić, jedźcie dalej, widoki na końcu drogi również są piękne.
Korakonisi
Nam jednak wczesnym wieczorem udało się jeszcze dotrzeć do Korakonisi. Nawet po tylu latach, to dla mnie to absolutny numer jeden na wyspie. Skały tam tworzą kształt olbrzymiej ryby, woda jest krystalicznie czysta z pięknym dnem morskim. Miejsce to z jednej strony rozchodzi się na bezkresy morza, a z drugiej tworzy zatoczkę otoczoną klifami. Niesamowite!
Dzień 2
Navagio Beach
Dzień rozpoczęliśmy od odwiedzenia najbardziej znanego miejsce na Zante. Plaża, otoczona stromymi skałami oraz jej okolica, robią kolosalne wrażenia! Z punktu widokowego na wysokim klifie możemy podziwiać niesamowitą panoramę na zatokę. A kolor wody jest tam jednym z piękniejszych na świecie. Na spacer po klifach warto przeznaczyć godzinkę, żeby zrobić spektakularne zdjęcia i nacieszyć oczy tym idyllicznym widokiem.
Porto Limnionas
Tego dnia oczywiście nie mogło również zabraknąć czasu na morskie kąpiele. Wyruszyliśmy więc do Porto Limnionas. To zatoczka na zachodnim brzegu wyspy, położona między klifami, z wyjątkowo czystą wodą, mnóstwem grot do eksploatacji i podwodną przyrody. Tak na prawdę nie ma tam plaży, a do morza schodzi się lub skacze ze skał. W tym cudownym miejscu warto spędzić czas do wieczora, by zjeść pyszną kolację w tawernie z bajecznym widokiem!
Dzień 3
Gerakas Beach
Jeśli lubicie długie spacery po piaszczystej plaże, to to miejsce, które trzeba odwiedzić. Ta plaża znana jest przede wszystkim z tego, że jest jednym z miejsc lęgowych dla żółwi morskich Caretta Caretta. Nie należy im jednak przeszkadzać, a plaża jest na tyle duża i szeroka, że spokojnie można znaleźć sobie ustronne miejsce 🙂
Zakynthos – stolica
Po plażowaniu pojechaliśmy zwiedzić miasto Zakynthos. Nie jest to miejsce, które oczaruje Was od pierwszego wejrzenia, ale ma swój klimat. Jest tu wiele restauracji, nadmorska promenada oraz mnóstwo sklepów oraz małych ryneczków. Moim numerem jeden jest jednak punkt widokowy z górującego nad miastem zamku. W tych pocztówkowych widokach naprawdę można się zauroczyć.
Dzień 4
Kefalonia
Będąc na Zakynthos, warto wybrać się również na Kefalonię. Możecie dojechać tam na własną rękę lub zdecydować się na wykupienie wycieczki zorganizowanej. My tym razem zdecydowaliśmy się na wycieczkę, ze względu na to, że chcieliśmy trochę odpocząć od auta, a także dlatego, że znaleźliśmy biuro, które ogarniało wszystko bez kolejki. Więcej na temat Kefalonii napiszę w oddzielnym poście 🙂
Jak widzicie nasz plan nie jest specjalnie napięty, zdążyliśmy zwiedzić wszystko co chcieliśmy, naładować baterie i cieszyć się zaletami all inclusive 🙂 Oczywiście w ciągu tygodnia można zobaczyć zdecydowanie więcej, ale czasami trzeba odpocząć 🙂
Wszystkie wpisy o pięknej wyspie Zante możecie znaleźć tutaj
Jeśli spodobał Ci się ten wpis i chcesz być na bieżąco, polub My Travel Blog na Facebooku.