pafos okolice
CYPR,  PODRÓŻE

Okolice Pafos – piękna plaża, wielki wrak i plantacje bananowców

 

 

Po zwiedzeniu wspaniałych Królewskich Grobowców na Cyprze, postanowiliśmy wreszcie wyskoczyć na plażę. Nasz wybór padł na Coral Bay – najładniejszą, według mnie, plażę po tej stronie wyspy. Nie byłabym jednak sobą, gdybym nie zwiedziła jeszcze czegoś po drodze. Postanowiliśmy więc odwiedzić jeszcze jedno miejsce. A właściwie dwa, ale drugie z nich zupełnie przez przypadek.

Plantacje bananów

W zasadzie to Cypr nie jest dla mnie miejscem, które kojarzyłoby się z uprawą bananów. Dlatego mocno zdziwiłam się, kiedy Artur wyczytał o tym w przewodniku. Jadąc w kierunku Akamas myśleliśmy, że uda nam się je znaleźć, ale niestety nie wyszło.

Tego dnia jednak mieliśmy szczęście (w nieszczęściu), bo jadąc w kierunku plaży, nasz pilot, czyli moja skromna osoba, zagadał się tak bardzo, że zapomniał spojrzeć na nawigację. Kiedy w końcu postanowiłam sprawdzić, gdzie jesteśmy, okazało się, że plażę już dawno minęliśmy i trzeba zawrócić. Skręcamy więc w boczną uliczkę, jak wskazuje nawigacja, a po przejechaniu kilkunastu metrów, wjeżdżamy w sam środek plantacji bananów.

Muszę przyznać, że takiego miejsca jeszcze nie widziałam. Fajnie zobaczyć, jak rosną banany w naturalnym środowisku. A jak dużo mają owoców… Mniammm!

 

pafos okolice

pafos okolice

Wrak Statku Edro III

Skoro plaża została w tyle, zmieniliśmy troszkę plany i postanowiliśmy najpierw pojechać obejrzeć wrak statku Edro III. Szczerze, to bardziej Artur chciał go zobaczyć. Ja myślałam raczej, że statek jak statek, wrak jak wrak, to co tu oglądać. Ale mocno się pomyliłam. Nie zdawałam sobie sprawy, jak ogromna to maszyna i w jak świetnym miejscu się znajduje.

Frachtowiec Edro III, płynący z portu w Lemesos na wyspę Rodos, 7 grudnia 2011 roku z powodu złej pogody, uderzył w skały, a następnie dryfując brzegu rozbił się tuż obok zatoki Coral Bay.

Ogromny, 83 metrowy wrak, wkomponował się w otoczenie niczym kameleon. Jego rdza w kolorze ziemi idealnie pasuje do surowego klimatu tego miejsca. Klifowe wybrzeże, które tutaj znajdziemy, warto obejrzeć z każdej strony.

 

pafos okolice

pafos okolice

pafos okolice

pafos okolice

pafos okolice

Plaża Coral Bay

I w końcu udało nam się dotrzeć na plażę. Co prawda z kilku godzinnym opóźnieniem, ale zawsze. Muszę przyznać, że warto było na nią jechać. W okolicy Pafos nie znajdziecie ładniejszej. Na pewno trafi ona do mojego zestawienia najładniejszych plaż na Cyprze.

Na plaży Coral Bay na nudę narzekać nie można. Macie tu możliwość uprawiania wielu sportów wodnych. Na plaży z kolei możecie się wygrzewać na leżaku, za który płaci się 5 EUR. Za parasolkę do niego zapłacicie 2,50 EUR.

Jeśli chodzi o gastronomię to niestety nie jest tak różowo. Przynajmniej w maju. W okolicy ciężko o jakąś restaurację, knajpkę, czy choćby sklep. O ile cole czy loda kupicie bez problemu, o tyle piwka już się nie napijecie. Mimo wszystko jednak warto tu przyjechać, bo plaża jest czyściutka, piaszczysta, cudowna.

 

pafos okolice

pafos okolice

pafos okolice

 

Tak właśnie spędziliśmy ostatni dzień w Pafos. Kolejnego dnia jechaliśmy już w okolice Larnaki. Wkrótce pojawią się pierwsze wpisy z tego miejsca, na które już dziś gorąco zapraszam.

 

Jeśli jesteście ciekawi innych miejsc na Cyprze – zobaczcie inne moje wpisy z tej wyspy.

 


Jeśli spodobał Ci się ten wpis i chcesz być na bieżąco, polub My Travel Blog na facebooku.