Alesund to przepiękne, bardzo urokliwie położone, secesyjne miasto. Jego okolica jednak również jest ciekawa i warta odwiedzenia. Ostatniego dnia naszego pobytu postanowiliśmy wybrać się na jedną z okolicznych wysp. Jest ich tutaj kilka, są mniej i bardziej atrakcyjna, jednak widoki na każdej z nich są zachwycające.
Okoliczne wyspy w regionie Giske
Na zachód od Alesund rozciąga się region Giske, na który składają się cztery, połączone tunelami wyspy. Są to wyspy Valderøya, Vigra, Giske i Godøya. Obecnie wszystkie je zamieszkuje 6400 osób, które utrzymują się głównie z rybołówstwa i rolnictwa.
Vigra – To wyspa, na której każdy z nas zacznie swoją przygodę z tą częścią Norwegii. Tam właśnie znajduje się lotnisko. My nie wybraliśmy jej na zwiedzanie co prawda, bo i nie ma na niej zbyt wiele ciekawych miejsc. Można jedynie wybrać się tu na spacer po piaszczystej plaży Blimsanden.
Valderøya – jest wyspą, którą mijamy w drodze z lotniska. Zajmuje powierzchnię 6,5 km2. Tej wyspy również nie zwiedzaliśmy, ale jest tu jedno ciekawe miejsce, które można odwiedzić. To jaskinia Skjonghellaren (57 m wysokości, 100 m głębokości), w której odnaleziono ślady obecności ludzi z epoki kamiennej.
Giske – to chyba jedna z ciekawszych wysp. Znajduje się tu XII wieczny Giske Kirke, jedyny marmurowy kościół w Norwegii. Został on zbudowany jako kaplica bogatego rodu Arnungane, który rządził wyspą od 1582 r. Na wyspie znajdują się także kurhany, czyli grobowce w formie nasypu z ziemi i kamieni, z czasów wikingów. Miłośnicy ptaków powinni udać się z kolei na bagna Mekkevika, gdzie można obserwować różne ciekawe gatunki.
Godøya – Nasz wybór padł na tą wyspę. I naprawdę to była bardzo dobra decyzja. Znajduje się tutaj urokliwa rybacka wioska i latarnia morska. Warto odwiedzić to miejsc, wybrać się na spacer po kamienistym wybrzeżu i wypić kawę w kawiarence przy latarni. To naprawdę cudowne miejsce. Miłośnicy wspinaczek górskich mogą z kolei wybrać się na szczyt góry Storhornet (497 m n.p.m.).
Ptasia wyspa Runde
Gdybyśmy jednak wybrali się do Alesund w innym terminie, z całą pewnością wybralibyśmy się także, na położoną około 60 km na zachód od miasta, wyspę Runde. To jedna z największych ptasich kolonii na norweskich wybrzeżach. Zlatuje się tu blisko 500 tysięcy ptaków. Niestety koniec sierpnia to nie jest najlepsza pora, na spotkanie gatunku, na którym zależy mi najbardziej. Są to urocze, przesłodkie Maskonury, przypominającye wyglądem krzyżówkę pingwina z papugą. Aby mieć szansę je zobaczyć, trzeba by odwiedzić to miejsce od czerwca do sierpnia. Przynajmniej tak kiedyś gdzieś wyczytałam i bałam się ryzykować, bo końcówka sierpnia to już małe szanse na ich spotkanie.
A może ktoś mógłby tą informację potwierdzić, lub powiedzieć z pewnością kiedy maskonury można spotkać na wyspie Runde?
Nasza przygoda z Alesund zakończyła się tego dnia na wyspie Godoya. Ale na pewno to nie koniec naszych przygód z Norwegią. To niesamowity kraj, do którego mogłabym wracać każdego roku. Niestety jest także dość drogi, ale da się zorganizować wyjazd tak, żeby nie wyczyścić doszczętnie swojego portfela. No i maskonury jeszcze przed nami. Na pewno nadejdzie ten dzień, w którym uda się nam dopaść te słodkie stworzonka.
Więcej na temat tego regionu Norwegii znajdziecie w innych moich wpisach.
Jeśli spodobał Ci się ten wpis i chcesz być na bieżąco, polub My Travel Blog na facebooku.