Jesień to idealny czas, aby wyjechać do Grecji. Pogoda jest jeszcze na tyle piękna, że spokojnie można kąpać się w morzu, a turystów praktycznie nie widać. My wybraliśmy się na kilka październikowych dni do Aten, ale w planie mieliśmy również zwiedzanie ich bliskich okolic. Jeśli i Wy także planujecie odwiedzić tę niezwykłą metropolię, to może skorzystacie z gotowego planu zwiedzania. Plan obejmuje pełne 4 dni pobytu, w tym jeden dzień zwiedzania wypożyczonym samochodem. A przed wyjazdem rzućcie jeszcze okiem na praktyczne porady dotyczące dojazdów, cen i noclegów.
Dzień 1
Monastiraki i Grecka Agora
Monastiraki obejmuje plac o tej samej nazwie oraz okoliczne ulice, na których rozsiane są liczne sklepy pełne pamiątek i wszystkiego, czego dusza zapragnie. I to właśnie od placu Monastiraki polecam rozpocząć swoją przygodę z Grecką stolicą. Może nie jest to zbyt urokliwa okolica, jednak jest miejscem, gdzie łączą się różne epoki i znajdują się ciekawe atrakcje, jak np. Grecka Agora. Więcej o tym miejscu możecie przeczytać tutaj.
Akropol
Kolejnym punktem jest Akropol, im wcześniej do niego dotrzemy, tym lepiej, bo to jedyne miejsce, gdzie nawet w październiku stały kolejki. Bilety niestety nie należą do najtańszych. Bilet normalny to koszt 20 EUR, jednak od 01.11 do 31.03 jest obniżony o połowę.
Akropol to wzgórze górujące nad stolicą, na którym znajduje się zespół najpiękniejszych i najlepiej zachowanych zabytków starożytnej Grecji. Pamiętajcie, aby zabrać ze sobą nakrycie głowy i kremy z filtrem. Nawet w październiku udało mi się tam całkiem nieźle przypalić ramiona. Więcej o tym niesamowitym miejscu przeczytacie w tekście „Z wizytą u Greckich Bogów – Akropol w Atenach„
Po zejściu z Akropolu warto wybrać się, na położony obok Areopag, czyli wapienne wzgórze o wysokości ok. 115 m n.p.m. Dziś jest to zupełnie goła skała, jednak kiedyś u jego podnóża znajdowała się świątynia boga wojny – Aresa. Obecnie miejsce to cieszy się opinią popularnego punktu widokowego, z którego można zrobić wspaniałe zdjęcia na tle Akropolu.
Plaka i Anafiotika
Plaka to, moim zdaniem, jeden z najbardziej malowniczych rejonów Aten. Znajdziemy tu kamienice z XVIII wieku, wiele sklepów, restauracji, kościołów i muzeów. Anafiotika z kolei to jeden z największych skarbów Plaki i w ogóle całych Aten. Bajkowe, magiczne miejsce, które pozwala przenieść się na chwilę z zatłoczonego, wielkiego miasta, na jedną ze spokojnych, greckich wysp. Coś niesamowicie malowniczego i czarującego. Więcej informacji znajdziecie w tekście „Magiczna Plaka i Bajkowa Anafiotika”
Łuk Hadriana
Z daleka muszę przyznać, że wygląda dziwnie, bo stoi tuż przy dużej, ruchliwej ulicy. To dość specyficzne miejsce dla zabytku. Dlaczego został wybudowany? Nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że z jednej jego strony znajduje się napis „To są Ateny, miasto Tezeusza, z drugiej natomiast „To miasto Hadriana, nie zaś Tezeusza”. Możliwe więc, że dzielił on Ateny na część grecką i rzymską. Dowodów na to nie ma jednak żadnych.
Świątynia Zeusa Olimpijskiego
Położona zaledwie 400 m od Muzeum Akropolu, a jej budowę rozpoczęto w 515 r.p.n.e. Do dnia dzisiejszego, z otaczających ją 104 kolumn, stoi jedynie 16. Trzeba zobaczyć to miejsce, bo naprawdę robi wrażenie, ale moim zdaniem można darować sobie bilet. Zresztą sami przekonacie, się będąc na miejscu, bo od ulicy widać ją doskonale.
Ogrody Narodowe i Zappeion
W samym sercu Aten, za budynkiem Parlamentu na placu Syntagma, rozpościerają się Ogrody Narodowe, stanowiące oazę bujnej zieleni w morzu gęstej zabudowy miasta. Miejsce to zostało otwarte w roku 1839, a początkowo stanowiło własność prywatną. Dziś dostępne jest publicznie i można je odwiedzać od zmierzchu do świtu. To świetny pomysł na chwile relaksu i schronienie przed słońcem.
Dzień 2
Drugiego dnia wypożyczamy samochód i ruszamy odkryć Attykę.
Jezioro Vouliagmeni
Jezioro Vouliagmeni, pierwszy punkt na naszej trasie, jest prawdziwym cudem natury i znajduje się zaledwie 25 km od centrum Aten. Położone w samym sercu Riwiery Ateńskiej jezioro to moim zdaniem jedno z najciekawszych miejsc, które można odkryć w pobliżu tej metropolii. Więcej dowiecie się tutaj.
Riwiera Ateńska
Ten piękny odcinek wybrzeża zaczyna się zaledwie kilka kilometrów od Aten i rozciąga na obszarze około 100 kilometrów, aż do Cape Sunion. W okresie letnim urlopowicze rozkoszują się tam wspaniałą pogodą, nadmorskimi knajpkami i czystymi, zadbanymi plażami. W październiku cała plaża była praktycznie dla nas. Polecam zrobić sobie przerwę w trasie na kąpiel i plażowanie.
Półwysep Sunion
Przylądek Sunion jest najbardziej wysuniętym na południe punktem Attyki i ostatnim puntem naszej trasy. Ograniczony brzegiem Zatoki Sarońskiej, wychodzi na rozległe Morze Egejskie. Od mitycznych czasów do dnia dzisiejszego, Sunion zachwyca każdego odwiedzającego. Dojazd do niego zajmuje tylko około półtorej godziny. To niesamowicie romantyczne miejsce, zwłaszcza o zachodzie słońca. Więcej na ten temat dowiecie się z tekstu: „Półwysep Sunion i Świątynia Posejdona”
Dzień 3
Zanim oddamy auto, wykorzystamy go jeszcze troszkę, aby wjechać na jedno z Ateńskich wzgórz.
Góra Lycabettus
Góra Lycabettus wznosi się na wysokość 300 m nad poziomem morza i oferuje wspaniałe panoramiczne widoki na całe Ateny. Na jej szczycie znajduje się kaplica, restauracja i oczywiście wspaniały punkt widokowy.
Pireus
To w zasadzie punkt przystankowy, bo tego dnia popłyniemy na jedną z okolicznych wysp. Największy w Grecji, nowoczesny port Pireus szczyci się ponad 2000-letnią historią. To główny port handlowy Aten i jeden z najbardziej ruchliwych portów na Morzu Śródziemnym. Warto zwrócić na niego uwagę podczas oczekiwania na wybrany rejs.
Egina
Wyspa Egina, znajdująca się najbliżej Aten (40-minutowy rejs promem z Pireusu), słynie ze świątyni Ateny, która jest jedną z najlepiej zachowanych starożytnych świątyń w Grecji. Ta wyspa stała się i naszym wyborem, zachwyciła nas niezmiernie, więc i wam polecam się tam wybrać. A więcej o niej możecie dowiedzieć się z tego artykułu: „Wyspa Egina – miejsce z autentycznym, greckim klimatem”
Dzień 4
Ostatni dzień znowu poświęcimy na zwiedzanie kolejnych atrakcji, jakie kryją w sobie Ateny.
Parlament i zmiana warty
Bardzo ciekawą atrakcją jest zmiana warty pod budynkiem Parlamentu. Odbywa się co godzinę, a ciekawie ubrani, specyficznie maszerujący żołnierze to widok, którego nie można przegapić.
Ateńska Akademia Nauk
To miejsce, które pokochałam, za wspaniałą architekturę. Uwielbiam takie neoklasyczne obiekty. Budynek ten służył jako ośrodek sztuk, nauk i badań humanistycznych. Po obu stronach wejścia, na wysokich kolumnach ustawiono posągi – z lewej strony Ateny, z prawej Apollina. We wnętrzu znajdziemy audytorium, w którym odbywały się konferencje i zebrania Akademii. Tu również detale podbiły moje serce.
Uniwersytet Ateński
Znajduje się tuż obok Akademii i w zasadzie głównie dlatego znajduje się na tej liście. Jeśli już tam będziecie to można go zobaczyć, ale wrażenia to on raczej nie robi specjalnego.
Biblioteka Narodowa
Położona równie blisko, jest jednak punktem, który absolutnie należy zobaczyć, jeśli lubicie taki styl. Przepiękne miejsce uświetniają dwa rzędy, biegnących łukiem, schodów. W środku natomiast udostępniona do zwiedzania jest całkiem duża czytelnia.
Jak Wam się podoba mój plan zwiedzania? Może udało Wam się zwiedzić inne warte polecenia miejsca? Dajcie koniecznie znać w komentarzach.
Jeśli spodobał Ci się ten wpis i chcesz być na bieżąco, polub My Travel Blog na Facebooku.